wtorek, 7 maja 2013

#14

Obudziły mnie samochody za oknem. Nawet w niedziele nie dadzą mi pospać. Otworzyłam oczy, koło mojej głowy na poduszce leżał mój iPhone z nieodebrana wiadomością od Harrego o treści "Chyba już zasnęłaś. Kolorowych snów". Chwyciłam szybko telefon żeby odpisać. "Dzień Dobry i Miłego dnia. Przepraszam ze wczoraj nie odpisałam."
Szybko wstałam, zarzuciłam na siebie szlafrok i ruszyłam po schodach na dół. Na dole nie było jeszcze mamy. Znów jej nie ma jak najbardziej jej potrzebuję. Nagle usłyszałam telefon. Biegłam szybko a gdy zobaczyłam na wyświetlaczu Niall, wielki uśmiech pojawił się na mojej twarzy.
- Hallo - powiedziałam z zadowoleniem w głowie.
- Hej Acacia tu Louis- usłyszałam po drugiej stronie.
- Lou? Dlaczego dzwonisz z telefonu Nialla?- zapytałam.
- Bo tylko on ma twój numer. Wpadaj na próbownie. Potrzebujemy kogoś kto rozweseli naszego blondasa, bo ja już rady nie daję.
- Jak ty nie dajesz rady, to ja tym bardziej nie dam, ale postaram się tam być za hm... 30 min?
- Ktoś po ciebie przyjedzie, bądź gotowa za 20 min - odpowiedział i się rozłączył.
GENIALNIE! Miałam tylko 20 min na przygotowanie się. Założyłam denim skirt i biała bluzkę. Włosy związałam częściowo z tyłu a resztę wypuściłam. Na twarz nałożyłam tylko BB krem i przeciągnęłam rzęsy maskarom. Odkładając tusz na moja biała toaletkę zadzwonił dzwonek do drzwi.
- Chwila ! -krzyknęłam. Szybko po perfumowałam się moimi ulubionymi perfumami Biebsa Someday. Zarzuciłam na ramię brązowa torebkę i wyszłam  Przed domem stało auto Zayna. Ruszyłam w jego kierunku i wsiadłam. Jakie wielkie było moje zdziwienie gdy zobaczyłam za kierownicą Harrego z uśmiechem na twarzy.
- co ty robisz w aucie Zayna? - zapytałam szybko.
- a może tak najpierw jakieś Dzień Dobry?
- Napisałam ci już Dzień Dobry w SMS.
- To się nie liczy - odpowiedział chłopak i przytulił mnie na powitanie. Przyznam że pachniał bardzo ładnie.
Przez cała podróż milczeliśmy  puszczając do siebie spojrzenia i śmiejąc się pod nosem. Gdy dotarliśmy na miejsce ja ruszyłam od razu do środka a chłopak pojechał zaparkować auto. Weszłam do wielkiego pomieszczenia. Chłopacy od razu kiwnęli mi gdzie siedzi Horan. Podeszłam do niego i chwyciłam za ramię. Chłopak spojrzał na mnie i chwycił moja dłoń.
- Co się dzieje?- zapytałam dość cicho.
- Czuję że cie tracę - odpowiedział szybko odwracając wzrok.
- skąd taki pomysł? - szybko odpowiedziałam siadając na przeciwko niego i patrząc mu głęboko w oczy.
- nie wiem - odpowiedział niechętnie - po prostu tak czuję.
- a wiesz co ja czuję? - zaczęłam mówić siadając mu na kolanach - Kocham Cię - szepnęłam mu do ucha i pocałowałam. Bałam się że on nie odwzajemni tego pocałunku. Na szczęście było inaczej. Złapał mnie za policzek i namiętnie zaczął całować jak nigdy wcześniej. Czuliśmy się jakby cały świat zniknął i jesteśmy tylko my, choć dobrze widziałam, że chłopacy i cały ich zespół na nas patrzą  Po dłuższej chwili oderwaliśmy się od siebie. Chłopak poprawił mi włosy które opadły na moją twarz.
- Ja też Ciebie kocham - powiedział patrząc mi głęboko w oczy. Poczułam ciepło na ciebie i jak policzki robią mi się automatycznie czerwone. Nagle usłyszeliśmy chrząkanie za sobą.
- Przepraszam, nie chce wam przeszkadzać, ale musimy dokończyć próbę i będziecie mogli kontynuować - zaśmiał się Liam.
Zeszłam z chłopaka a on podążył z wielkim uśmiechem na ustach. To był własnie ten Niall w którym od dawna się kochałam. To było na prawdę .. dziwne. Jeszcze jakiś czas temu ukrywałam że jestem directioner, spamowałam do chłopaków na twitter, a teraz? Siedzę z nimi na próbowani, jestem dziewczyną Nialla. To wszystko brzmi jak jakaś bajka. Patrzyłam na nich jak zahipnotyzowana  Podziwiałam  jak bawią się muzyką  a to była ich praca. Nie robili tego z przymusu, bo ktoś im kazał, nie. To było zdecydowanie coś w czym odnajdują się i w co wkładają całe swoje serce.


Siedziałam już w aucie z Niallem. Odwoził mnie do domu, bo mojej mamie nagle sie o mnie przypomniało. Myślałam  ze troszkę inaczej skończy się tak ten nasz dzień.
- Kiedy zaczynasz wakacje? - zapytał
- hm.. zdaje mi się że to są już ostatnie 3 tyg szkoły.
- nie masz żadnych egzaminów ?
- tylko ustny z ang. i uzupełnić moje portfolio, ale to drobiazgi.
- a plany na wakacje jakie masz? - zapytał. To w jaki sposób do mnie mówił było hipnotyzujące. To jak patrzył w moje oczy, jego głos, i jak bawił się moimi włosami.
- nie, raczej nie mam.
- co byś powiedziała na trasę? - zapytał z wielkim uśmiechem na ustach
- trasę? - zapytałam nie rozumiejąc.
- tak trasę, koncertową po Europie.
- Mam jechać z wami w trasę ? - zapytałam podekscytowana. Nie wierzyłam w to co własnie usłyszałam.
image- Tak. Własnie ci to zaproponowałem. - jego piękny uśmiech nadal nie zniknął z jego twarzy.
- Wiesz ja z chęcią, ale nie wiem co na to moja mama - odpowiedziałam spuszczając wzrok. Chłopak automatycznie złapał mnie za podbródek i podrósł moją twarz na wysokości jego ust.
- no to się zapytaj, i mi napisz wieczorem. Nie chcę cię opuszczać na te kilka miesięcy.
- Kilka miesięcy - zapytałam z niedowierzaniem
- tak. 2 miesiące byś była z nami... a tylko nie cały miesiąc byśmy musieli czekać na siebie.
Posmutniałam, a co jeśli mama mnie nie puści. Nie dam rady 3 miesiące bez niego.
- Ok. - odpowiedziałam. Chłopak ostatni raz musnął delikatnie moje usta.
- to czekam na wiadomość.

Ruszyłam w stronę domu. Otworzyłam drzwi. W salonie siedziała Mama i jej jakieś 2 koleżanki.
- Cześć mami - odpowiedziałam i ruszyłam do kuchni. Byłam potwornie głodna, w końcu nie jadłem nic od rana. Na próbowani gdzieś tam znalazłam jakiś owoc jedynie.
- Kochanie musimy porozmawiać - usłyszałam dość stanowczy głos za sobą. Na początku myślałam, ze przeczytała może coś o imprezie w gazecie.
- Mam dla ciebie pewną wiadomość - mówiła dość dziwnym głosem
- zaczynam się bać - odpowiedziałam.
- za 3 tygodnie zaczynasz wakacje prawda? Nie chce cię znów zostawiać samą, a dostałam dość duże zlecenie i jadę na 3 miesiące do Polski.
- i że ty chcesz, żebym jechała tam z tobą?- szybko jej przerwałam
- tak, byłoby świetnie, w końcu spędzimy ze sobą dużo czasu
- nie. - znów jej przerwałam
- czemu nie?
- Po 1. ty będziesz cały czas znów w reakcji, a ja będę sama w hotelu po 2 nie zostawię Nialla na 3 miesiące.
-  czeli jesteście oficjalnie już razem ? - zapytała zdziwiona mama.
- Tak, gdybyś była cały czas przy mnie, wiedziałabyś.
- przepraszam... nie mogę cię zostawić tutaj samą
image- Ja nigdzie nie jadę, zostaję tu. - odpowiedziałam szybko i ruszyłam do swojego pokoju. Usiadłam na łóżku i zaczęłam myśleć.
- Czekaj, czekaj - zaczęłam mówić sama do siebie - za 3 tyg. na 3 miesiące ... TRASA ONE DIRECTION! - Krzyknęłam sama do siebie i szybko zbiegłam na dół.
- Jadę z Niallem w trasę. - powiedziałam szybko, i widziałam zdziwienie na twarzy mamy
- Że co proszę? - zapytała niedowierzająco
- Jadę w trasę z One Direction. - powtórzyłam
- Wykluczone! Nie puszczę cię w trasę z ludźmi których prawie nie znasz
- znają mnie lepiej niż ty mamo. Po raz pierwszy chce zrobić jak ja chce, a nie jak ty. Są w tedy wakacje. Wolę jeździć z nimi, niż siedzieć w Polsce w hotelu .
- Dobrze, jedź - odpowiedziała mama .
- ale przecież ... czekaj co? - zapytałam nie wierząc- czy ty się zgodziłaś?
- Tak. Jesteś młodą i rozsądna. Wierzę ci. Tylko o jedno cię poproszę.
- O boże mamo, tylko nie znów te rozmowy "pamiętaj żeby się zabezpieczać"
- To też, ale o co inne chciałam poprosić. Chce najpierw go poznać, tego chłopaka.
- tylko to ?
- Tak, jeśli go polubię pozwolę ci jechać.
Przytuliłam ją najmocniej jak potrafiłam i pobiegłam szybko na górę podzielić się tą świetną informacją z chłopakiem  Szybko wystukałam numer na telefonie.
- Już się stęskniłaś - zapytał od razu. Zachichotałam.
- To tez, rozmawiałam własnie z mama
- i co, zgodziła się ? - przerwał mi chłopak
- pod jednym warunkiem. Chce cie poznać - odpowiedziałam
- tylko to ? - zapytał zdziwiony chłopak.
- Tak tylko to, w weekend przyszedł byś do nas na kolacje.
- Dla ciebie wszystko kochanie. - odpowiedział bardzo delikatnym głosem
- ok, zgadamy się jeszcze, jak coś to sms
I rozłączyłam się. Nie wierzyłam w to co się działo. Jak już wcześniej mówiłam. BAJKA! czuję się dosłownie jak w bajce!

16 komentarzy:

  1. Jestem pod wrażeniem tego w jaki sposób piszesz i opisujesz przeżycia Acaci <3

    Jeśli będziesz miała czas i chęci zapraszam na mojego świeżutkiego bloga z opowiadaniem o Harrym (dodałam dopiero prolog) :)
    http://never-give-up-harry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne , przeczytałam wszystkie rozdziały odrazu tak wciagnelo !

    Jestem mega ciekawa co sie bedzie dzialo w tej trasie !! ; 3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezu! Mega*.*
    strasznie wciąga ;o
    nie moge się doczekać następnego ;) xx

    OdpowiedzUsuń
  4. dajesz dalej *.* :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne , uzależniłam się ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. rozdział jest świetny, postarałaś się i to bardzo ;)
    jestem ciekawa co będzie działo się dalej ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. czasem te sceny sa nierealne,wlasnie jak w bajce, ale ogolnie wszystko jest super :) jestem ciekawa co bedzie dalej :)mam nadzieje ze kolejny rozdzial bedzie juz niedlugo :) jak informujesz dalej ludzi to mozesz tez mnie informowac :)
    @Niess94

    OdpowiedzUsuń
  8. uzależnia ;o
    czekamy na 15 część : D

    OdpowiedzUsuń
  9. 1. Krótki...
    2. Zaczynasz zdania z małych liter...

    POSTARAJ SIĘ BARDZIEJ PRZY NASTĘPNYM! ; 3

    OdpowiedzUsuń
  10. nie mogę się już doczekać co wymyślisz w kolejnym rozdziale... jak to wciąga!
    czekam z niecierpliwością i życzę jak najlepszej weny! :*

    + rozdział mega zaskakujący :OOOOOOO

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku Becia, jestem pod wrażeniem ;)
    Dzisiaj dopiero zaczełam to czytać i naprawdę bardzo się wciągnełam, prawie co się nie popłakałam <3 ;x
    Mam takie swoje podejrzenia że w następnych roździałach, ona zbliży się do Harrego i to popsuje relacje jej z Horanem, dobrze myśle? ;)

    + Mam proźbe, mogła byś informować mnie o nowych roździałach na ask;u lub tt? : http://ask.fm/Missyoubebes , https://twitter.com/Missyouxxx < 3

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeczytałam wszystko w jeden wieczór! <333
    Awwww. Cuuuudo! *_*
    Czeeeekam na daleszę części.
    Czym się inspirujesz ?

    OdpowiedzUsuń