wchodzę w Connect i wszystko jasne. pełno wiadomość typu "Odwal się od Nailla" "Nacacia ? hahhaha SPIERDALAJ DZIWKO OD NIEGO" choć można było spotkać miłe wiadomości choć jednak większość o były hejty... ale skąd oni to ? jaka Nacacia ?
i weszłam w pierwszy link który wysłała jakaś dziewczyna, zwykły portal plotkarki, pełno zdjęć ze mną i z Niallem... No tak mogłam się tego spodziewać. Jaka ja byłam głupia. Na końcu zdjęcie jak daje Niallowi buziaka a obok zdjęcie z Samem ? co? Nawet nie chciało mi sie tego czytać. Tweety obrażające moją osobę rosły, ale nadal nie rozumiałam dlaczego ? spłynęła mi łza po policzku kiedy przeczytałam "ZGIŃ SZMATO" wtedy zadzwonił Niall.. odebrałam
-Halo ?
- w końcu ! myślałem że się do ciebie już nie dodzwonię, wszystko ok?
- jak ma być ok ?jestem wyzywana od szmat i najgorszych nic nie jest ok.
- wiedziałem.. mogłem to przecież przewidzieć. Przyjadę zaraz do ciebie, wszystko sie sprostuje przecież znamy sie tylko dwa dni, zwykła znajomość.
- yhy - wyłusknęłam przez łzy.. dla niego zwykła znajomość, a ja mam motylki w brzuchu za każdym razem kiedy go widzę.
- czy ty płaczesz, proszę cie nie płacz, zaraz będę pamiętam adres.
- nie , Niall nie.
- co nie?
- nie przyjeżdżaj. - powiedziałam po cichu.
- oszalałaś, mam cie zostawić w taki stanie?
- a chcesz to teraz pogorszyć ? Beda pisali jeszcze więcej,
- nie obchodzi mnie to, nie pozwolę żeby ktoś cię krzywdził. Zaraz będę u ciebie z Harrym. - i rozłączył sie.
odłożyłam telefon i miałam mieszane uczucia. na tt napisałam tylko "why ? " i wyszłam.
zeszłam na dół, usiadłam na sobie i w tedy zadzwoniła Amy, odrzuciłam, nie chciałam teraz z nikim gadać.
minęło kilka minut nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Wiedziałam że to Niall. Poszłam otworzyć drzwi.
Niall od razu wszedł i mnie przytulił. Powiedziałam sobie przez jego przyjściem że nie bedę płakać ale w jego ramionach rozwyłam się jak małe dziecko, nie potrafiłam opanować emocji. Za nim wszedł Harry. Niall oddalił moją twarz o niego, wytarł rękawem od swojej fioletowej bluzy moje łzy i pocałował w nos.
- proszę nie płacz.
- łatwo ci powiedzieć - powiedziałam i ruszyłam w kierunku kuchni
- Wiemy dokładnie co przeżywasz - zaczął Harry - codziennie dostajemy również takie wiadomości. Do tej pory zadaję sobie pytanie, i pewnie Niall i reszta chłopaków też, za co oni nas nienawidzą? Przecież nas tak naprawdę nie znaja. Do tej pory nie znam odpowiedzi, ale wiem jedno, że nie warto sie tym przejmować w tedy sprawiasz im satysfakcje. Cieszą się wiem że trudno jest od tak sie nie przejmować, wszystko małymi krokami
- ale pamiętaj że masz nas - dodał Niall .
- jesteś już jedną z nas - powiedział Harry.
- jedną z was? - zapytałam.
- yhy, tak szybko sie od nad nie uwolnisz, zbyt bardzo cie wszystko polubili , a zwłaszcza taki jeden - powiedział Harry a ja sie zaśmiałam.
- o! od razu lepiej ! - powiedział Niall.
- Dziękuję - wyszeptałam po cichu.
- aww, - powiedzieli jednobocznie i podeszli i razem sie przytuliliśmy.
- plany na dziś ? - zapytał sie mnie Harry.
- brak - odpowiedziałam.
- to świetnie , jedziesz z nami zjesz jakiś lunch, spędzisz trochę czasu z nami, - mówił Niall
- poznamy się lepiej, i poznasz resztę NAS - dopowiedział Harry
- całe one direction juz miałam okazje poznać - odpowiedziałam
- hahah, nie One Direction nie składa sie tylko z nas 5 jest na o wiele więcej... sama zobaczysz.
- ok, zaczynam sie bać. - odpowiedziałam - ok dajcie mi 10 min ja pójdę sie przebrać
- ok - odpowiedzialni jednocześnie.
Przebranie sie, po perfumowanie i na szybko poprawienie make up zajęło mi równie 10 min.
zeszłam na dół.
- gotowa.
Wyszliśmy z domu a przed nim stało kilka dziewczyn i gdy nas zobaczyli zaczęli krzyczeć
-przyzwyczajaj się - powiedział mi Niall do ucha. Harry szedł stanowczym krokiem w strone auta mówiąc że przeprasza i nie ma czasu.
-Harry , ich jest tylko 5 wiem jakie to marzenie mieć z wami choć jedno zdjęcie zajmie wam to minutę a one będą miały pamiątkę i zapamiętają ta chwilę do końca życia. - Harry sie uśmiechnął w moją stronę i podszedł do fanów.
Niall również rozdali autografy, nagle jedna dziewczyna zapytała czy może zdjęcie, oczywiście chłopcy sie zgodzili
- daj zrobię wam - powiedziałam do dziewczyny. Podała mi telefon , potem o to samo poprosiło kilka innych dziewczyn. Atmosfera była na prawdę miła.
- ty jesteś ta Acacia tak? - zostałam zapytana, bałam sie przyznać ze jestem sobą, bałam sie reakcji
- tak to ja, - odpowiedziałam niepewnie.
- Mogę zrobić sobie z tobą zdjęcie ?
- ze mną? - zapytałam zdziwiona
- tak
- em ok.- Dziewczyna wyjęła swojego iPhone i szybko zrobiła zdjęcie
Spojrzałam na Horana, a ten lekko chichotał pod nosem.
- Mogę jeszcze z tobą i z Niallem ?
- Niall ? - zwróciłam sie do chłopaka. Horan podszedł. Na zdjeciu Horan objął mnie w pasie. Gdy osoba robiąca zdjęcie zrobiła zdjęcie Horan zaczął mnie łaskotać.
-przestań - krzyknęłam - o dziwo fanki zaczęły sie śmiać razem z nami
-ok dzieci idziemy - powiedział Styles . pożegnaliśmy się i ruszyliśmy w stronę ich domu ....
_____________________________________________________________
Brak totalny weny przepraszam.
ciekawie jest :D pisz dalej <3
OdpowiedzUsuńnaprawdę fajnie piszesz.
OdpowiedzUsuńnie masz za co przepraszać, fajnie Ci wyszedł ten rozdział :)
OdpowiedzUsuńPiszesz coraz lepiej, wszystko zaczyna nabierać formy opowiadania. Ale proponuję ci poszukać bety. Jeśli nie wiesz na czym to polega to daj znać. ;)
OdpowiedzUsuńjest świetny !
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadania! nie moglam sie juz doczekac 4 czesci! dzieki tobie sama zaczełam pisać! :) zapraszam serdecznie :) http://uarestilltheone.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚWIETNIE JEST! <3
OdpowiedzUsuńpisz szybko dalej.
to jest swietne *_______________*
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, moja opowiadanie jest o one direction,dedpresji, samotnosci i innych. http://waking-up-is-painful1d.blogspot.com/
GENIALNE TO JEST!!! CZEKAM NA DALSZE ROZDZIAŁY! ;D
OdpowiedzUsuń